Zatrzymajmy czas?

Dziś – pierwszy dzień po zmianie czasu. Czy śpimy krócej? Jak to świetnie ujęli panowie z Ani Mru-Mru w kultowym już skeczu: „To też zależy, kto się o której położył!”

Ale powiedzcie sami: czy w XXI wieku przestawianie zegarków ma jeszcze jakikolwiek sens?

Kiedyś miało.

Zmiana czasu była wymyślona dla świata fabryk, przemysłowych rytmów i oszczędzania świeczek, a później prądu.

W epoce pary i żarówek – miało to uzasadnienie.

A dziś? Gdy nasze telefony same wiedzą, która godzina w Los Angeles, a lampki LED-owe zużywają mniej energii przez cały dzień niż upieczenie tosta – czy ten zwyczaj nie jest po prostu anachronizmem?

Bo choć kalendarz mówi „wiosna”, to nasz wewnętrzny zegar często mówi coś zupełnie innego.

Rozregulowany rytm snu, zmęczenie u dzieci, zdezorientowani seniorzy, spóźnione pociągi, poplątane kalendarze…

A przecież są rzeczy, których nie da się przestawić jednym kliknięciem.

Takie jak rytm lasu.

Dziś usiadłam na miękkiej ściółce. Nie w biegu. Nie w pośpiechu.

Obok – pierwszy wiosenny śmiałek, przebijający się przez warstwę liści.

Jeszcze nie kolorowy. Jeszcze nie spektakularny. Ale już tu.

Jakby chciał powiedzieć: „Nie śpieszcie się. Życie i tak się zaczyna.”

Las nie krzyczy. Nie pędzi.

Las nie zmienia czasu. Zmienia się w swoim tempie.

I może warto się zatrzymać? Może nie wszystko trzeba przestawiać?

Może zamiast kolejnej zmiany czasu, potrzebujemy… więcej czucia, mniej kalkulowania?

Co o tym myślicie?

Zostawić zmianę czasu? Zlikwidować? A może… wprowadzić czas leśny – taki, który w niedzielę płynie wolniej?

Życzę Wam dobrej niedzieli.

Ze sobą. Z bliskimi.

Takiej, której się nie goni.

Takiej, która po prostu jest.


Czy Europa zrozumie znaczenie Warmii i Mazur?

Warmia i Mazury to nie jest punkt, na którym Europa się kończy. Wręcz przeciwnie – tutaj, w zielonej krainie jezior, lasów i ciszy, Europa właśnie się zaczyna. I właśnie dlatego spotkaliśmy się dzisiaj w Olsztynie, by wspólnie przypomnieć całej Unii Europejskiej, że jej wschodnia granica to nie tylko cienka linia na mapie. To codzienność ponad miliona mieszkańców naszego regionu, żyjących w cieniu geopolitycznych napięć i ogromnych wyzwań.

Razem z europosłem Jackiem Protasem, samorządowcami i ekspertami dyskutowaliśmy o tym, co znaczy dziś być wschodnią bramą Europy. Wyobraźcie sobie: Warmia i Mazury mają aż 210 km granicy z Rosją. To odległość większa niż droga z Olsztyna do Warszawy! To nie jest wirtualna kreska na mapie.

Dlatego podpisaliśmy dziś wyjątkową petycję do przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen. Apelujemy o stworzenie specjalnego funduszu wsparcia dla regionów, które każdego dnia odczuwają na własnej skórze konsekwencje wojny na Ukrainie oraz niestabilnej sytuacji przy granicy z Rosją i Białorusią.

Przedstawiliśmy także raport #RegioSilience, który jasno pokazuje, że życie na pograniczu to nie tylko piękne widoki, ale także potrzeba zapewnienia bezpieczeństwa, stabilności gospodarczej i społecznej odporności.

Bo Europa to przecież nie tylko Paryż, Bruksela czy Berlin – to także Olecko, Braniewo, Bartoszyce i Gołdap. Każde z tych miejsc zasługuje na takie samo wsparcie i uwagę, jak europejskie stolice.

Ciekawostka? Warmia i Mazury zajmują ponad 24 tys. km² – to obszar większy niż cała Słowenia czy Izrael! Nie pozwólmy, by tak duży region był tylko marginesem europejskiej świadomości.

Dlatego dzisiaj mówimy głośno: Europa zaczyna się na Warmii i Mazurach. Niech ten głos będzie słyszalny od Brukseli po Lizbonę, od Tallinna po Madryt. Nie prosimy o pomoc – domagamy się solidarności.

Dziękuję wszystkim samorządowcom, ekspertom i mieszkańcom regionu, którzy swoim głosem wzmacniają nasze stanowisko.

Europo, jeśli nas słyszysz, potwierdź, że nas rozumiesz!

foto: źródło własne / AI

Olsztyn założył kolorowe skarpetki! Bo różnorodność jest piękna!

Zatrzymaj się na chwilę… i przeczytaj coś naprawdę ważnego.

21 marca, w pierwszy dzień wiosny, świętowaliśmy coś więcej niż tylko powitanie wiosny. To Światowy Dzień Osób z Zespołem Downa. Ta data nie jest przypadkowa. Symbolicznie odnosi się do dodatkowego, trzeciego chromosomu w 21. parze. Ten maleńki szczegół genetyczny zmienia życie tysięcy osób na całym świecie.

Ale dzisiaj nie o genetyce, a o sercu.

Bo serce Olsztyna bije mocniej!

Już 12 kwietnia (sobota) w Olsztynie, przy ul. Leśnej 2, Centrum Rehabilitacji „Niebieski Hamak” szykuje coś wyjątkowego: bezpłatne konsultacje dla dzieci, dorosłych z Zespołem Downa oraz ich rodzin. To będzie niezwykły dzień wypełniony akceptacją, zrozumieniem i ciepłem, którego wciąż brakuje wielu osobom.

Tu nie chodzi o zwykłe spotkanie. To będzie spotkanie, które może zmienić życie – dać wsparcie, dodać odwagi, rozjaśnić dzień.

Ogromne brawa dla dr Agnieszki Biernackiej oraz zespołu Niebieskiego Hamaka! To ludzie, którzy nie boją się kochać mocno i działać odważnie. Którzy każdego dnia dowodzą pięknie, że dobro mnoży się szybciej wtedy, kiedy się je dzieli.

A teraz uwaga – musisz to wiedzieć!

Zespół Downa nie jest chorobą. Jest wrodzoną wadą genetyczną. Nie można się nią zarazić, a osoby z ZD nie potrzebują współczucia – potrzebują akceptacji, szacunku i możliwości pokazania, że świat jest piękniejszy, kiedy otwieramy serca.

Kolorowe skarpetki, które są symbolem dzisiejszego dnia, przypominają o tym, jak ważne jest przyjęcie różnorodności. Bo czy życie nie jest piękniejsze, kiedy różnimy się od siebie?

Słowa mają wielką moc…

„Jestem osobą. Nie jestem downem. Mam Zespół Downa. Widzisz różnicę?” Te słowa powinien usłyszeć cały świat. Bo to, jak mówimy o ludziach, wpływa na to, jak ich traktujemy.

Czy jesteś gotów otworzyć serce?

Udostępnij ten artykuł. Być może ktoś z Twoich bliskich lub sąsiadów właśnie teraz potrzebuje tej informacji.

Lub po prostu zapisz się: sekretariat@niebieskihamak.pl

„Warto oddać serce, by w zamian otrzymać je sto razy większe. Warto obdarzyć miłością, by poczuć miłość nieznającą granic. Warto poświęcić wszystko, całe swoje życie, by miało ono sens.”

Do zobaczenia 12 kwietnia w Niebieskim Hamaku!

Zdjęcie: www.gov.pl/web/psse-kamien-pomorski

 Radni, deszcz i pełne worki śmieci, czyli jak sprzątaliśmy Łynostradę (i dlaczego zmieni to Olsztyn)!

Znacie to powiedzenie, że deszcz na początku drogi to znak sukcesu? My z Robertem Szewczykiem – Prezydentem Olsztyna – wzięliśmy je dzisiaj całkiem na serio!

Deszcz? Radni się nie topią!

Punkt 12.00 – ruszamy z Mostu Jana na Łynostradę, jedno z najpiękniejszych miejsc w Olsztynie. Niektórzy mówili: „Radni sprzątają pod publiczkę”. Ale czy ktoś, kto sprząta w deszczu, robi to dla poklasku? Powiem wam coś szczerze: jeśli robienie czegoś dla miasta miałoby być na pokaz, niech jak najwięcej osób robi właśnie taki „pokaz”!

Ledwie ruszyliśmy, pogoda zaczęła testować nasze zamiary. Lekko pokropiło, ale od razu przypomniała mi się historia Henry’ego Forda. Kiedy zapytano go, jak osiągnąć sukces, odpowiedział krótko: „Jeśli stoisz w deszczu wystarczająco długo, w końcu przestanie padać”. I wiecie co? Po 10 minutach przestało, a zza chmur wyjrzało słońce, jakby chciało nam powiedzieć: „No dobra, sprawdziłem waszą wytrwałość. Macie (zielone) światło!”

Lider z workiem w dłoni, czyli „Robert, jak to Robert!”

Co zrobił Robert Szewczyk, gdy tylko pojawił się nad Łyną? Bez zbędnych słów, przemówień i selfie na Insta ruszył prosto w gęste krzaki nad stromym brzegiem. Ślisko, stromo, niezbyt wygodnie. Lider? Pewnie powinien stać obok, instruować? Nic z tych rzeczy! To jest właśnie Robert – naturalny, prostolinijny człowiek, który nie każe innym zrobić czegoś, czego sam by nie zrobił. I za to właśnie ludzie go cenią.

A ja? Zawahałam się sekundę, ale pomyślałam – „Idę za nim!”. Ostatecznie, lider to nie ten, kto krzyczy „naprzód”, ale ten, za kim się idzie z przekonaniem.

Pełne worki, pełne serca – czyli dlaczego takie akcje mają sens?

Po kilkunastu minutach oboje mieliśmy pełne worki śmieci. I to nie tylko symboliczny gest – to konkretne efekty. Ale celem nie było jednorazowe posprzątanie miasta. Olsztyn zasługuje, byśmy o niego dbali codziennie. My, mieszkańcy, musimy sobie uświadomić jedną rzecz: dbałość o otoczenie zaczyna się od naszego własnego podwórka.

Ktoś powie – „jedna akcja niczego nie zmieni”. A ja mówię: „Wszystko zaczyna się od pierwszego kroku”. Czy wiecie, że pierwsze ekologiczne ruchy społeczne w Polsce zaczynały się właśnie od takich prostych akcji sprzątania lasów i rzek? W latach 90-tych w USA powstało nawet powiedzenie: „Nie myśl globalnie, zacznij lokalnie”. Brzmi banalnie? Być może, ale działa!

Olsztyn – dbamy, bo kochamy!

Ta akcja to impuls. To zaproszenie, by w naszych głowach zapaliła się zielona lampka: „Hej, przecież dbanie o miasto jest fajne!”. Niech naszą codziennością stanie się zwrócenie uwagi dziecku, koledze, sąsiadce, że papierek lepiej wrzucić do kosza niż w trawę. Niech troska o Olsztyn stanie się naszym nawykiem.

Dziękuję – jesteście najlepsi!

Ogromne dzięki każdemu, kto był dziś z nami. Dzięki Wam wiem, że zmiana w Olsztynie już się zaczęła – i idziemy w dobrym kierunku. 🌿

Bo przecież, moi drodzy, jak mówi klasyk:

„Najlepszy czas, by zasadzić drzewo, był 20 lat temu. Drugi najlepszy jest właśnie teraz!”

Działajmy dalej! Bo Olsztyn to nasz dom, o który powinniśmy dbać wszyscy razem!

Uściski!

Sylwia Rembiszewska-Piątek

Justyna Sarna-Pezowicz

Piotr Pancer

Paweł Klonowski

Marcin Galibarczyk

Marta Kamińska

Katarzyna Faliszewska

Warmia i Mazury ruszają ze zdrowotną ofensywą! Dzieciaki na pierwszej linii… wzroku!

Znasz to uczucie, gdy świat nagle wyostrza zmysły, a mgła znika jak za dotknięciem magicznej różdżki? Już od kwietnia setki dzieci z Warmii i Mazur dostaną dokładnie taką szansę – dzięki nowemu, pionierskiemu programowi samorządu wojewódzkiego.

„Oczy szeroko otwarte” – szczęśliwsze dzieciństwo

Bezpłatne badania wzroku dla wszystkich dzieci w wieku od 6 do 9 lat. Brzmi dobrze? To teraz posłuchaj tego: nie potrzeba skierowania, dojazdów ani stresu. Specjaliści przyjadą pod dom – wystarczy przyprowadzić dziecko, usiąść wygodnie, aby… zobaczyć przyszłość wyraźniej!

Dzieciństwo powinno być kolorowe, a nie zamazane, jak źle ustawiona lornetka. Dobra ostrość wzroku to lepsza koncentracja, mniej problemów w szkole i zdecydowanie więcej pewności siebie. Samorząd województwa to wie, dlatego nie czeka na problemy, lecz atakuje je już w zalążku.

Maluszki i rodzice w centrum uwagi

Ale to jeszcze nie wszystko! Noworodki hospitalizowane w Wojewódzkim Specjalistycznym Szpitalu Dziecięcym w Olsztynie będą objęte szczególną troską. Specjalistyczne wsparcie psychologiczne i laktacyjne dla ich rodziców to prawdziwa rewolucja czułości.

Wyobraź sobie stres rodziców maluszka, który musi pozostać w szpitalu tuż po urodzeniu. Samorząd regionu Warmii i Mazur postanowił zamienić ten trudny moment w czas realnego wsparcia. Bo zdrowa rodzina to zdrowe społeczeństwo – proste równanie, którego wynik to prawdziwy sukces.

Zdrowa polityka to człowiek, nie Excel

Mój podziw dla Marszałka Województwa Warmińsko-Mazurskiego Marcina Kuchcińskiego, Dyrektora Departamentu Zdrowia Łukasza Łukaszewskiego i całego zespołu szpitala dziecięcego nie ma granic. To prawdziwi pionierzy zdrowotnej rewolucji w Polsce. Polityka zdrowotna to nie suche dane, ale historie ludzi – dzieci, rodziców, rodzin. Ich potrzeby, marzenia i bezpieczeństwo.

Jako dyrektor Warmińsko-Mazurskiego Centrum Chorób Płuc i radna Olsztyna jestem dumna z tego, że nasz region wyznacza trendy, zamiast za nimi podążać. To prawdziwe mistrzostwo zdrowotnego świata!

Dlaczego warto?

Zdrowy wzrok u dzieci to inwestycja w przyszłość regionu. Dzieciaki, które widzą wyraźnie, szybciej czytają, łatwiej się uczą, lepiej się rozwijają. A troska o emocjonalne bezpieczeństwo rodziców? To cementowanie więzi, których wartość trudno przecenić.

Warmia i Mazury stały się polskim zagłębiem inspiracji zdrowotnych. Nie mówimy tu już o poprawkach, a o prawdziwej, odważnej zmianie. Bo nasze województwo inspiruje – i to na skalę całego kraju.

Szczegóły programu, harmonogram badań i wszystkie ważne informacje znajdziecie na stronie Urzędu Marszałkowskiego.

Warmia i Mazury – mój ukochany region, który patrzy w przyszłość… wyraźniej niż inni!

Ta strona używa plików cookies.
Polityka ciasteczek
Informacje o cookies
AKCEPTUJĘ